16 milionów złotych kary za błędne odliczenie VAT za korzystanie z samochodu firmowego - czy to możliwe?
Już za niespełna miesiąc (od 1.04) obowiązywać będą nowe zasady rozliczania VAT od samochodów osobowych, które teoretycznie mają umożliwić przedsiębiorcom odliczenie pełnego podatku.
W praktyce przewidziany jest katalog restrykcyjnych wymogów, których niespełnienie jest zagrożone wysokimi sankcjami karnoskarbowymi (do 720 stawek dziennych – czyli nawet do ponad 16 mln zł). Nowelizacja przepisów przewiduje wiele sytuacji, w których organ podatkowy będzie mógł z łatwością podważyć pełne prawo do odliczenia VAT przez przedsiębiorcę. Dlatego wiele firm zrezygnuje z pełnego odliczenia VAT, a ci, którzy się na to zdecydują, będą zmuszeni do ponoszenia dodatkowych, często niemałych, kosztów administracyjnych związanych z nowymi wymogami.
Urzędnicy Ministerstwa Finansów i parlamentarzyści nie przyjęli argumentów BCC dotyczących tej regulacji i stworzyli kolejne przepisy, które tylko pozornie są korzystne dla firm, a w praktyce mają zniechęcić przedsiębiorców do korzystania z możliwych „przywilejów”. Teoretycznie, nowe regulacje uwzględniają wytyczne Unii Europejskiej w zakresie odliczania VAT od samochodów, przekazane rządowi RP jesienią 2013 r. Unia nie wymagała jednak wprowadzania tak szczegółowych przepisów dot. ewidencji, czy innych formalności dla pełnego odliczenia VAT od samochodów, co – biorąc pod uwagę sposób postępowania wielu organów podatkowych – może powodować, że pełne odliczenie VAT od samochodów pozostanie dla wielu przedsiębiorców wyłącznie teorią.
1 kwietnia br. wejdzie w życie planowana nowelizacja przepisów o VAT przewidująca zupełnie nowe zasady rozliczania VAT od samochodów do 3,5 tony. Zmiany dotyczyć będą zarówno zasad odliczania VAT od zakupu (leasingu, najmu itp.) samochodów, jak i rozliczania wszelkich kosztów związanych z eksploatacją aut, w tym również zakupu paliwa.
Zgodnie z projektem, co do zasady, podatnikom będzie przysługiwało prawo do odliczenia 50 proc. VAT związanego z zakupami dotyczącymi pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony, bez ograniczenia kwotowego (dotychczas 60-procentowy limit był dodatkowo ograniczony kwotowo do 6 000 zł). Takie odliczenie przysługiwać będzie wówczas, gdy samochód będzie wykorzystywany w tzw. działalności „mieszanej”, a zatem zarówno dla celów firmowych, jak i prywatnych. Oznacza, to że z nowelizacji skorzystają nabywcy droższych aut, w przypadku których bardziej opłacalne jest nielimitowane kwotowo odliczenie 50 proc. VAT. Co jednak istotne, dla samochodów o przeznaczeniu mieszanym, 50-procentowe odliczenie VAT przysługiwać będzie również w stosunku do wszystkich wydatków eksploatacyjnych (np. przeglądy, naprawy, części zamienne). Natomiast na odliczenie 50 proc. VAT od paliwa przedsiębiorcy użytkujący w sposób mieszany posiadane pojazdy będą musieli poczekać conajmniej do 1 lipca 2015 r., gdyż dopiero wówczas ustawodawca zakłada możliwość odliczenia połowy VAT od paliwa do takich pojazdów, a i to odliczenie jest niepewne, gdyż może kolejny raz zostać odsunięte w czasie z uwagi na trudną sytuację budżetową.
Niemniej jednak, nowelizacja przepisów zakłada również, że pod pewnymi warunkami, podatnicy będą mogli odliczać 100 proc. VAT naliczonego od zakupu i użytkowania samochodów osobowych, a także od zakupu paliwa do nich. Możliwość taka wystąpi wówczas, gdy dany samochód będzie przeznaczony wyłącznie do użytku firmowego (związanego z prowadzoną działalnością gospodarczą). Projekt nowelizacji przewiduje jednak szereg restrykcyjnych wymogów, które warunkują możliwość skorzystania z pełnego odliczenia VAT, a ich niespełnienie – poza utratą prawa do odliczenia pełnego VAT – jest zagrożone wysokimi sankcjami karnoskarbowymi (do 720 stawek dziennych). Przede wszystkim każdy pojazd, od którego przedsiębiorca zamierza odliczyć cały VAT, będzie musiał zostać zgłoszony w urzędzie skarbowym. Ponadto, do każdego takiego pojazdu podatnik będzie zobowiązany prowadzić szczegółową ewidencję przebiegu wskazując m.in. kto, kiedy, dokąd i w jakim celu (oczywiście służbowym) jechał danym samochodem. Brak rzetelności prowadzonej ewidencji pozbawi podatnika prawa do pełnego odliczenia VAT i może narazić go na dodatkowe sankcje.
W ocenie BCC, projektowane zmiany w teorii idą w dobrym kierunku. Niestety, jak zwykle bywa „diabeł tkwi w szczegółach”, a w tym przypadku - w praktyce stosowania nowych przepisów przez organy podatkowe.
Z punktu widzenia przedsiębiorcy:
Niestety, nowelizacja wprowadza wiele obszarów, w których organ podatkowy będzie mógł z łatwością podważyć pełne prawo do odliczenia VAT przez przedsiębiorcę – dla przykładu wystarczy wskazać, że organ podatkowy może uznać, iż w prowadzonej ewidencji przebiegu pojazdu znajdują się zbyt ogólnie opisane cele poszczególnych przejazdów firmowych. W wielu firmach – z uwagi na liczną flotę samochodową – możliwość odliczenia 100 proc. VAT od zakupu oraz od wszystkich kosztów utrzymania tej floty będzie bardzo korzystna finansowo. Pamiętać jednak należy o konieczności stworzenia takich zasad wewnętrznych (m.in. prowadzenie ewidencji, rozliczanie użytku prywatnego przez pracowników, zasady odpowiedzialności za rzetelne raportowanie), aby nie spowodować ryzyka uznania przez organy podatkowe, że dokonywane rozliczenia nie są prawidłowe.
Wielu przedsiębiorców – z uwagi na uciążliwości związane z prowadzeniem szczegółowej ewidencji (wpisy muszą być zgodne co do kilometra) oraz widmo sankcji za prowadzenie ewidencji nieprawidłowo (co już w sporej mierze zależeć będzie od uznania organów podatkowych) zrezygnuje z pełnego odliczenia VAT. Ci natomiast, którzy zdecydują się na pełne odliczenie VAT będą zmuszeni do ponoszenia dodatkowych – często niemałych – kosztów administracyjnych związanych z nowymi wymogami. Warto również podkreślić, iż przedsiębiorcy którzy zdecydują się na pełne odliczenie VAT będą musieli przemyśleć i najprawdopodobniej zmienić zasady wykorzystania samochodów przez pracowników w celach prywatnych. Pełne odliczenie VAT będzie bowiem możliwe wyłącznie w przypadku, gdy samochód jest wykorzystywany tylko dla celów firmowych.
Michał Borowski
ekspert BCC ds. podatków
Emil Muciński
Instytut Interwencji Gospodarczych BCC