
Zakaz reklam piwa w Polsce. Petycja Olgi Legosz trafiła do Sejmu.
20 lutego 2025 roku do Ministerstwa Zdrowia oraz Komisji ds. Petycji w Sejmie trafiła petycja dotycząca zakazu reklamy piwa. Jej inicjatorką jest znana influencerka i aktywistka Olga Legosz. Dokument, który podpisało niemal 48 tysięcy osób, apeluje o pilne podjęcie działań mających na celu ograniczenie promocji piwa i wprowadzenie całkowitego zakazu jego reklamy.
Petycja w sprawie wprowadzenia zakazu reklamy piwa
Petycja Olgi Legosz to mocny głos sprzeciwu wobec wszechobecnej reklamy piwa, która sprawia, że wielu Polaków przestaje postrzegać je jako alkohol. Aktywistka zwraca uwagę na absurd, w którym piwo znajduje się w gazetkach promocyjnych obok produktów spożywczych, a jego reklamy kreują obraz napoju sprzyjającego relaksowi, integracji, a nawet sportowi. Olga Legosz apeluje o natychmiastowe działania, podkreślając, że tolerowanie takiej narracji nie tylko zwiększa konsumpcję alkoholu, ale i przyczynia się do bagatelizowania jego szkodliwego wpływu na społeczeństwo. Influencerka wyraziła swoje stanowisko na temat równego traktowania napojów alkoholowych w treści petycji.
"Jak wszyscy wiemy, mamy narodowy problem z poziomem spożywanego alkoholu, ale podejmując działania fragmentarycznie, jedynie wobec części produktów zawierających alkohol, to co uzyskujemy to pozorną skuteczność."
Polacy popierają zakaz reklam piwa
Aż 48 tysięcy osób podpisało petycję Olgi Legosz, co pokazuje, jak wielu Polaków dostrzega problem nieograniczonej reklamy piwa. Tak duże poparcie świadczy o rosnącej świadomości społecznej na temat szkodliwości alkoholu i konieczności ograniczenia jego promocji. Wiele osób uważa, że reklamy piwa bagatelizują jego wpływ na zdrowie i normalizują nadmierne spożycie. Coraz więcej Polaków domaga się zmian w prawie, które postawią kres powszechnej i często nieetycznej promocji alkoholu.
Reklamy piwa wspierają Fundusz Zajęć Sportowych dla dzieci i młodzieży
Olga Legosz nie kryje oburzenia faktem, że środki pochodzące z budżetów reklamowych piwa zasilają Fundusz Zajęć Sportowych dla dzieci i młodzieży. Jej zdaniem to paradoks, że rozwój aktywności fizycznej najmłodszych jest uzależniony od pieniędzy wydawanych na promocję alkoholu. Branża piwowarska chętnie podkreśla swoje wsparcie dla sportu, jednak w rzeczywistości taki mechanizm budzi poważne wątpliwości etyczne. Olga Legosz apeluje o zmianę tego systemu, argumentując, że zdrowie dzieci nie powinno być finansowane kosztem promowania alkoholu.
Olga Legosz z apelem do Szymona Hołowni i Ministry Zdrowia
Olga Legosz w swoich mediach społecznościowych podziękowała 48 tysiącom osób, które podpisały petycję, i skierowała apel bezpośrednio do Szymona Hołowni oraz Ministerstwa Zdrowia. Zwróciła uwagę na ogromne koszty społeczne wynikające z nadużywania alkoholu, które obciążają zarówno system ochrony zdrowia, jak i służby porządkowe. Podkreśliła, że akcyza na alkohol powinna być proporcjonalna do jego zawartości w produkcie, a Ministerstwo Zdrowia nie może pozwalać na promowanie substancji przyczyniającej się do wzrostu liczby chorób i dłuższych kolejek do leczenia. Teraz ruch należy do rządzących – aktywistka domaga się konkretnych działań w tej sprawie.
Ograniczenia w sprzedaży alkoholu dla gmin
Coraz więcej organizacji pozarządowych oraz przedstawicieli różnych grup społecznych domaga się zmian w polityce dotyczącej alkoholu, w tym zakazu reklamy piwa. Petycja Olgi Legosz to tylko jeden z wielu głosów w tej sprawie. Już w styczniu 2025 roku w Senacie odbyła się debata nad wcześniejszą petycją, postulującą nie tylko ograniczenie promocji piwa, ale także przyznanie gminom większych uprawnień do regulowania sprzedaży alkoholu. Autorzy petycji zwracają uwagę na rosnące obawy społeczne związane z łatwą dostępnością alkoholu, zwłaszcza dla młodzieży. Podczas posiedzenia były szef PARPA, Krzysztof Brzózka, stanowczo opowiedział się za całkowitym zakazem reklam alkoholu w mediach, wskazując na przykłady krajów takich jak Litwa, Norwegia i Szwecja.
Zakaz sprzedaży alkoholu po 22
Planowany zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00–6:00, który miał obowiązywać od 1 stycznia, został tymczasowo wstrzymany. Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna zapowiadała wprowadzenie regulacji, jednak później wiceminister Wojciech Konieczny potwierdził, że na razie przepisy nie wejdą w życie. Podkreślił jednak, że temat nie został zamknięty i powróci do debaty publicznej. Na ten moment nie podano jednak żadnej konkretnej daty ewentualnego wdrożenia nowych ograniczeń.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach
Koncepcja zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych pojawiła się w 2024 roku i początkowo dotyczyła jedynie nocnej sprzedaży, jednak ostatecznie nie została uwzględniona w nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości. Przeciwnicy regulacji argumentowali, że obejmowanie zakazem wyłącznie stacji paliw byłoby ograniczeniem wolności gospodarczej i dyskryminacją tej branży. Podczas debaty podkreślano, że skuteczne ograniczenie dostępności alkoholu wymaga szerszych zmian, obejmujących również handel internetowy i inne punkty sprzedaży. Ministerstwo Zdrowia podtrzymuje jednak swoje stanowisko, wskazując na konieczność przeciwdziałania problemowi pijanych kierowców i ograniczenia liczby wypadków drogowych.
Czy piwo to alkohol?
Choć piwo często bywa postrzegane jako napój mniej szkodliwy niż mocne alkohole, w rzeczywistości jest to alkohol, który może wywierać negatywny wpływ na zdrowie. W Polsce piwo to najczęściej wybierany trunek, a w 2021 roku średnie spożycie alkoholu wynosiło aż 11 litrów na osobę – co plasuje nasz kraj w czołówce krajów OECD. Pomimo powszechnego przekonania, że piwo to „lekki napój”, jedno piwo o pojemności 0,5 litra zawiera 25-30 ml czystego alkoholu, co przy regularnym spożyciu może prowadzić do uzależnienia i poważnych problemów zdrowotnych. Piwo, podobnie jak inne alkohole, ma szkodliwy wpływ na serce, mózg oraz układ krwionośny, dlatego nie należy go traktować jako napój orzeźwiający. Piwo to alkohol – i należy mieć tego świadomość.
Co Polacy sądzą o reklamach alkoholu?
W listopadzie 2024 roku Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRIS) przeprowadził badania, które ujawniają niepokojące wyniki dotyczące wpływu reklamy piwa na postrzeganie tego napoju. Blisko połowa badanych Polaków uznaje, że reklama piwa sprawia, iż jest ono postrzegane jako produkt bezpieczny i obojętny dla zdrowia. Co więcej, ponad połowa respondentów (51%) opowiedziała się za całkowitym zakazem reklamy alkoholu, co wskazuje na rosnące zaniepokojenie społeczne skutkami promocji piwa. Zaskakującym odkryciem było również to, że 51% badanych uważa piwo bezalkoholowe za czynnik, który może prowadzić do lekceważenia ryzyka związanego ze zwykłym piwem. Natomiast połowa ankietowanych uważa, że reklama piwa bezalkoholowego pozwala obejść restrykcje dotyczące reklamy alkoholu i sprawia, że zwykłe piwo jest postrzegane jako mniej szkodliwe.