Koszt wysyłki towarów nie jest przychodem sprzedawcy
Kwoty, które nabywca wpłaca na poczet kosztów wysyłki, nie stanowią przychodu sprzedawcy. To ważne w przypadku osób rozliczających się w formie ryczałtu od przychodów ewidencjonowanych oraz tych, którzy korzystają ze zwolnienia z podatku VAT.
Przy sprzedaży towarów przez internet do kosztów ich zakupu właściciele sklepów w sieci albo wystawiający produkty przez portale aukcyjne wymagają od kupujących dodatkowych kwot na pokrycie kosztów wysyłki zakupionych dóbr. W niektórych przypadkach łączna wartość tych kwot jest na tyle spora, że po doliczeniu do pozostałych przychodów może spowodować, że podatnik straci zwolnienie z VAT (dotyczy ono tych, których obroty w roku poprzedzającym dany rok podatkowy lub wpływy przewidywane w danym roku podatkowym nie przekraczają 150 tys. zł). Dodatkowo w przypadku osób rozliczających się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych zaliczenie kwot wpłacanych na pokrycie kosztów wysyłki do przychodów oznaczałoby konieczność zapłaty podatku od wyższej podstawy (oraz również groziłoby wypadnięciem z grona podatników, które mogą rozliczać się w ten sposób z fiskusem).
Sprzedawca jako pełnomocnik kupującego
Na szczęście jednak dla podatników prowadzących taką działalność urzędnicy skarbowi do sprawy kosztów wysyłki podchodzą racjonalnie. O ile – to warunek – podatnik odpowiednio przygotuje się do prowadzenia biznesu.
Jeden z podatników zwrócił się do interpretację podatkową w sprawie tego, czy koszty wysyłki są przychodem. Zamierza on uruchomić sprzedaż poprzez sklep internetowy oraz za pośrednictwem portali aukcyjnych i rozliczać się ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych. Jak zaznaczył we wniosku, w regulaminie sklepu oraz aukcji podatnika znalazł się zapis, że kupując towar nabywca udziela sprzedającemu pełnomocnictwa do zawarcia w jego imieniu umowy z pocztą na dostarczenie przesyłki. I dlatego - –daniem podatnika – kwoty pobrane od kupującego jako koszt wysyłki nie powinny być traktowane jako przychody. Z wniosku wynika bowiem, że w zakresie kosztów przesyłek podatnik działa jako pełnomocnik kupującego i przekazuje jego środki do firmy, która zajmuje się dostarczaniem towarów.
Izba Skarbowa w Katowicach w interpretacji z 30 stycznia 2015 r. (sygnatura IBPBI/1/415-1289/14/WRz) potwierdziła opinię podatnika. Jej zdaniem, w takiej sytuacji koszty wysyłki nie są przychodem sprzedającego.
Ważny zapis w regulaminie
Z interpretacji wynika, że duże znaczenie dla takiej opinii miały regulaminy sklepu i aukcji. Urzędnicy napisali bowiem, że przychodu nie będzie, jeśli w regulaminie znajdzie się wyraźny zapis, że przy zakupie towaru udzielane jest pełnomocnictwo kupującego do zawarcia w jego imieniu umowy o dostarczenie towaru. Wtedy bowiem kwoty przeznaczone na opłacenie przesyłki nie będą kwotami należnymi za sprzedaż towarów, ale zostaną przekazane poczcie lub firmie kurierskiej.
Urzędnicy zaznaczyli, że ważne jest, aby kwota przekazana przez kupującego była równa kwocie rzeczywiście zapłaconej za wysyłkę. Jeśli bowiem wpłata od kupującego byłaby niższa niż wydatki na wysyłkę, wówczas różnica stanowiłaby już przychód sprzedającego.
Ważne jest także, co zaznaczyli urzędnicy, aby sprzedający posiadał dokładną dokumentację, pozwalającą ustalić, czy kwoty otrzymane tytułem wysyłki towarów do poszczególnych klientów odpowiadają rzeczywistej odpłatności z tego tytułu.
Bez faktury VAT od wysyłki
To kolejna interpretacja, która potwierdza, że koszty wysyłki – o ile są potraktowane oddzielnie od kosztów zakupu towarów – nie stanowią przychodów sprzedającego. Takie stanowisko ma także znaczenie dla innych rozliczeń, np. VAT. Przykładowo, jak wynika z interpretacji z 3 stycznia 2013 r., wydanej przez Izbę Skarbową w Łodzi (sygnatura IPTPP4/443-665/12-4/OS), kwoty wpłacone przez kupującego na pokrycie kosztów wysyłki nie stanowią przychodu sprzedającego, a więc nie są objęte podatkiem od towarów i usług. To zaś oznacza, że nie muszą być dokumentowane fakturą VAT.
Marek Siudaj, Tax Care
Taxcare.pl